„Dzieci nie chcą odrabiać prac domowych, powiedziały że będą czekać na wolontariuszy” – takim stwierdzeniem przywitała nas w kolejny czwartek wychowawczyni świetlicy środowiskowej TPD. Zatem od razu wzięliśmy się do wspólnej pracy, a potem już tylko czekała nas dobra zabawa. Popołudnie wypełniły gry zespołowe, zabawa w chowanego i berka. Miło było usłyszeć na koniec zwykłe „dziękuję”, „nie idźcie jeszcze” i zobaczyć przytulone do wolontariuszy dzieci.(EF)