Po długiej przerwie wolontariusze odwiedzili podopiecznych domu dziecka. Pierwsze minuty upłynęły na zabawach na poznanie się i przełamanie pierwszych lodów. Potem wszyscy spędzali czas na grach planszowych, budowaniu wież z klocków, grze balonem i turnieju szachowym. Dla każdego coś miłego. Spotkanie zakończyło się w jadalni, gdzie dzieci wspólnie przygotowali słodkie b
ubble tea. Przy pożegnaniu, po niespełna dwóch godzinach spędzonych razem, słychać było pytania kiedy przyjdziecie, będziemy tęsknić, a potem już tylko widzieliśmy w oknach machające na dowidzenia dzieci i serduszka ułożone z dłoni. (EF)